20 lut 2011

Czy Polsce grozi utrata Parków Narodowych?

Widzita te jaskółki nad wodą, widzita ten krzyż nade drogą!... Widzita het one górki, one mogiłki nasze!
Dalej! Wszyściuteńko sprzedajem! Kupujta tę mądrość, ten krzyż przy drodze, te mogiłki!
Maria Konopnicka "Głupi Franek"



Na polecenie Ministerstwa Środowiska dyrektorzy Parków Narodowych zobowiązani zostali do sporządzenia wyceny wartości Polskich Parków Narodowych

Wycena kosztować będzie kilka milionów złotych, oraz na pewno okaże się żmudna gdyż konieczne będzie przeanalizowanie archiwów. Jednak mimo nieprzychylnych opinii ekspertów Ministerstwo nie wycofało się na razie ze swojej decyzji.
Który Dyrektor nie wywiąże się z polecenia, musi liczyć się z nałożeniem kary. Grozić mu będzie grzywna lub 2 lata więzienia.

Wycenie będą podlegały następujące Parki:

Tatrzański Park Narodowy i jego obszary - miedzy innymi:
  • Morskie Oko
  • Pieniński Park Narodowy
  • Czerwone Wierchy
Ojcowski Park narodowy:
  • Jaskinia łokietka
  • Maczuga Herkulesa
Pieniński Park Narodowy:
  • Trzy Korony

Czyżby wyprzedaży naszej Ojczyzny i naszego majątku narodowego ciąg dalszy........ ?
Nie można oczywiście zakładać, że na pewno o wyprzedaż chodzi, zatem może o dzierżawę, czy po prostu o orientację, co dane Państwo Unii Europejskiej posiada?  Czy jest to może wstęp do wprowadzenia podatku katastralnego od nieruchomości? Planowana jest także prywatyzacja lasów w Polsce......
W każdym razie, pytanie, kto na to dał pieniądze, kto zlecił Ministerstwu., na  chwilę obecną pozostaje bez odpowiedzi .
Decyzja przyszła z zewnątrz, czy może jest to ustalenie wewnętrzne?

Jeżeli rzeczywiście Rząd zamierza sprzedać nasze Parki, lub ich część, to które kraje były tym zainteresowane i na co przeznaczy zarobione w ten sposób pieniądze? Czy na poprawę sytuacji finansowej Kraju? 

A może raczej na utrzymanie rozległej administracji i urzędników, albo kampanię wyborczą w nadchodzących latach? Lub na zwrot utraconego w czasie II Wojny Światowej mienia, o które upominają się osoby pochodzenia żydowskiego?

Na pewno w pierwszej kolejności  mnóstwo pieniędzy zarobią firmy, którym zlecono wycenę. Zaś zastanawiające, kto sfinansuje całe przedsięwzięcie? A może przeznaczone zostaną na to pieniądze z pożyczek i kredytów, którymi Rząd ma poprawiać sytuację gospodarczą, czy latać dziury budżetowe? Trudno oczekiwać, że pieniądze na wycenę dadzą organy zlecające ją. Zostanie wzięta z kieszeni podatnika i z cieć budżetowych - emerytur, zasiłków, świadczeń zdrowotnych, i tak już niskich. 

Czy taka wycena w ogóle jest możliwa, czy mierzalna jest wartość Parków Narodowych i w ogóle przyrody? Taki obszar nie ma przecież rangi terenów leśnych ani działki budowlanej? Jest to dobro wspólne, własność Narodu, bezcenny i niepowtarzalny twór natury.  Patrząc realnie - niewyczerpane źródło dochodów dla Kraju z turystyki. Może teraz ma to źródło bić dla innego kraju czy dla wąskiej grupy polityków i biznesmenów?  W końcu wszystko jest do kupienia i sprywatyzowania, także środowisko. 

Czy możliwe jest, że przy jakimś biurku zapadają właśnie decyzje, za które zapłacą przyszłe pokolenia, nie mogąc  do woli we własnej Ojczyźnie skorzystać z jezior, plaż czy górskich szlaków?  Te dobra są nieprzeliczalne, poza tym ich dobry wpływ na zdrowie, psychikę, nawet duchowość ludzi jest niezaprzeczalny i zbawienny. Dostajemy przyrodę od minionych pokoleń, które ją szanowały i zobowiązani jesteśmy przekazać ją w nienaruszonym stanie naszym następcom.


Czas pokaże, jaki finał będzie miała sprawa z  wyceną. Jednak warto przypomnieć politykom, (chociaż wśród nich jest wielu historyków, zatem powinni pamiętać), że Hrabia  Władysław Zamoyski wygrał 20 - letni proces z Austrią o Morskie Oko, tylko po to, by przekazać je Narodowi Polskiemu. Dzięki niemu teren Morskiego Oka włączony został na stale w granice Polski. 
 
Łączy się z tym zabawna anegdota. 
Podczas burzliwych rozmów w Krakowskim Ratuszu Hrabia usiadł na kapeluszu najbardziej protestującego. Wobec jego gwałtownego protestu, odrzekł, że przecież Morskie Oko jest o wiele cenniejsze dla Polski, niż jakiś tam kapelusz, zatem nie ma się co dziwić, że tak bardzo zależy Polakom na odzyskaniu tych terenów.
Przy  Morskim Oku, na tablicy pamiątkowej ku chwale Zamoyskiego, można przeczytać napis:
Jeszcze Polska nie zginęła,
Wiwat plemię Lasze,
Słuszna sprawa górę wzięła,
Morskie Oko nasze!



pozdrawiam 
Un

2 komentarze:

  1. Podobna rzecz dzieje się od kilku lat w USA. Ich parki wykupowane są przez UN, ale o co dokładnie chodzi tego nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja wersja optymistyczna, to taka, że być może niektóre z amerykańskich Parków są zaniedbane albo niedochodowe i nabywcy mają za zadanie je "urentownić". Opinia, kogo pytam w sprawie polskich parków, jest jedna - chyba ktoś chce przegrać nadchodzące wybory..... :-)

    OdpowiedzUsuń

Zastrzegamy możliwość usunięcia komentarza,gdy będzie on obrażliwy w stosunku do autora artykułu,lub gdy będzię wulgarny.